Główny cytat : " Jestem zimny niczym podmuch wiatru, więc weź mnie w swoje ramiona. "
Drugi cytat : Czasami jest tak źle, że można albo się śmiać, albo oszaleć.
Paring : Harry Styles i Sophie Oldman ( Barbara Palvin )
Data założenia : 06 września 2013
Data założenia : 06 września 2013
Autorka : Nicole Styles
Przewidywana ilość rozdziałów : Może 50? Zależy od weny.
Miejsce i czas akcji : Londyn. Początek września 2013
Gatunek : Fan Fiction
Inspiracja : Ed Sheeran - Kiss me
Uwagi : W moim opowiadaniu Taylor i Harry nadal są razem.
Opis :Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak wygląda prawdziwa miłość? Nie, nie ta słodka, filmowa, w której bohaterowie zakochują się w sobie z wzajemnością i żyją ... jak to się mówi? Długo i szczęśliwie. Chodzi o tą pełną poświęcenia, wszelkich wyrzeczeń, niezrozumienia. Miłość zakazaną.
Życie dziewiętnastoletniej Sophie Oldman od początku nie było normalne. Wychowana w blasku fleszy, młoda brunetka, nigdy nie doceniała tego, co miała. Dlatego właśnie, musiała to stracić. Jej matka, z niewiadomych przyczyn ginie w wypadku samochodowym. Ojciec Rick wyjeżdża do Stanów, w celu nagrania kolejnego filmu, a najlepsze przyjaciółki dziewczyny, opuszczają ją, chcąc uniknąć kłopotów. Jakby tego było mało, u chłopaka Sophie, Scotta zostaje wykryta białaczka, przez co po dwóch tygodniach umiera. Zrozpaczona dziewczyna zawiesza swoją karierę, okalecza się, ciągle przesiaduje na cmentarzu i zaprzyjaźnia się z Natalie, niedoszłą samobójczynią. Czy może być jeszcze gorzej? Oczywiście, w życiu nie ma przecież sprawiedliwości. Wszystko zmienia się, gdy brunetka poznaje w internecie Austina. Dzięki niemu wychodzi w końcu na prostą . Ale, czy na pewno? Trzeciego września zostaje zaproszona, na imprezę do nowego znajomego, który okazuje się być aktorem. Mimo początkowej niechęci, zgadza się i zabiera ze sobą Natalie. Skąd mogła wiedzieć, że będzie to największy błąd jej życia? Skąd mogła wiedzieć, że oślepią ją cudowne zielone oczy?
Kochaj wszystkich. Ufaj niewielu. Nie wiesz, co może się wydarzyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz